Patrzyłaś w oczy dziecka
Na ręce męża podczas prac w ogrodzie
Lub gdy brał w nie twoją dłoń
Jak bliscy jedzą z entuzjazmem
Czy w zadaniu nie ma błędów
Czy ciasto wyrosło
Czy nie przeoczyłaś zjazdu do nadmorskiej miejscowości
Na wypaloną papierosem dziurę w kurtce syna
Na jego uśmiech i łzy
Numer telefonu, pod który już nigdy nie zadzwonisz
Twarze na zdjęciach – jakby mniej znajome niż kiedyś
Na datę ważności
Na rozgwieżdżone sierpniowe niebo
Ostatnie zdanie w książce
Kontury łagodnieją
Widzisz zagłębienie w poduszce
Myślisz, że zostawił je księżyc
Piotrek | 23 grudnia, 2021
|
Będę Cię czytał….